poniedziałek, 21 września 2015

Imaginacja

Udał nam się wrzesień w tym roku. Ciepło, słonecznie, intensywnie... Urodzaj śliwek i piątek w dzienniku.

A dzisiaj widziałam kolejny dom, w którym mogłabym zamieszkać. Oczy mi rozbłysły, wyobraźnia zaczęła pracować. W wyimaginowanym ogrodzie, mieszczącym się na pięknej, ale prawie pustej działce, biegał wyimaginowany pies. Rosły też wyimaginowane klony i brzozy, stała huśtawka i domek do zabawy. Kiedy jednak poddałam wymarzony i całkiem autentyczny dom dokładniejszym oględzinom, odkryłam, że w starych pięknych balach już mieszkają korniki. Duże, wielopokoleniowe rodziny. Takie z praprababcią i ciotecznym wujkiem szwagra siostry.

No cóż... Kiedyś znajdę dla nas dom... I nawet będzie nas na niego stać:)

To był ostatni dzień sierpnia.






















 :)

26 komentarzy:

  1. Czy te WSZYSTKIE dzieci sa Twoje? Lepiej od razu szukaj sporego dworku, bo sie nie pomieszcza w chalupie. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie dzieci nasze są! Dwie dodatkowe sztuki - co to za różnica... A że sztuki sympatyczne:) A do domów różnistych to ja sobie na razie wzdycham. Dworek też mógłby być:)))

      Usuń
  2. Na pewno znajdziesz.
    Może już czeka na Was a może sami go zbudujecie.
    Życzę Ci spełnienia tego marzenia. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rucianko, ja też tak myślę:) Gdzieś w czasoprzestrzeni czeka już...
      Dziękuję:)

      Usuń
  3. Janiłki z ciepłą dupcią i ich przewodniczka, na prawdziwych wiejskich wakacjach, tyle rzeczy do odkrycia, a ile tajemnic do zbadania, ile dróg do rozkurzenia.......
    Piękne zdjęcia pełne treści :)
    Biały mały domek w mych marzeniach lśni- niech ci się spełni Kalipso ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! Janiołki dużo mają do roboty! Robota im się w rękach pali, a ja gaszę pożary:)
      Dziękuję, Mario ♥

      Usuń
  4. Rozczuliły mnie dziecięce nóżki w pyle drogi. Jeszcze znajdziesz ten DOM, jestem pewna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, buzie wyglądały prawie tak samo. Tylko oczy świeciły.
      I ja tak myślę:)

      Usuń
  5. Znajdziesz wiem ze znajdziesz!!
    Piękna wyprawa ciepło urok lata i zapiaszczone sandałki, lepiej na bosaka. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też i szukam:) A co mi szkodzi!
      Bardzo potrzebuję takich wypraw, częściej. To prawdziey odpoczynek:)

      Usuń
  6. Niebo w kratkę, jaskółeczki-nutki i janiołecki cudne. Aż czuje się ciepło i drgające łąkowe powietrze :) ... A dom będzie, zobaczysz :) przemyślisz Ty z M. i potem zaczarujemy i będzie :)

    puść szczałe wieczorowo poro, bo nie strzymam jusz !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewunia, zapomniałam o czarach! A wiem, jak to działa:)))
      No będzie, będzie ten dom!
      Maila posłałam. Sciskam♥

      Usuń
  7. Na pewno znajdziesz taki dom i w nim zamieszkasz... Pamiętasz Wymarzony Dom Ani? I chatkę w Alei Spofforda? To już wiesz co robić.
    Czuje się melancholię ostatnich dni lata w tych zdjęciach:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam:) Wiem!
      Mika, jesień widać dookoła, ale jaka to piękna jesień! Zdjęcia nie oddają tego wszystkiego, bo aparat taki sobie i fotograf nietęgi. Ale masz rację, czuć melancholię. Melancholijna pani jesień nadejszła:)

      Usuń
  8. Fajne, umorusane dzieciaki. Im na szczęście kurz nie przeszkadza. Mam tako trochę fobię. Pył w butach mnie ocząsa. Piaseczek nie, tylko pył.
    Wymarzony dom prawdopodobnie już na Was gdzieś czeka. Kiedy go zobaczysz, będziesz wiedziała, że to on.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po tym spacerze umorusane były totalnie. Ja też:)
      A pyłu w bucikach także nie znoszę. I piaseczku!
      O tak! Czekam na ten właściwy moment i ten właściwy dom, ale niecierpliwa bardzo jestem:)

      Usuń
  9. Gdzieś jest pewno taki bez korników, on sobie stoi i czeka, na Ciebie, na Was:) Zobaczysz, że tak będzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, Mnemo! Po takich komentarzach już jestem tego pewna:)
      Musimy się tylko odnaleźć! Ja i dom:) Kiedys...

      Usuń
  10. Wzdychaj, wzdychaj, marzenia sie spelniaja:))
    Patrze i susze widze..co za lato.

    Usciski:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż... Trzeba wierzyć w spełnienie marzeń:)))
      Taki suchy koniec lata. Chociaż dwa tygodnie później jakoś tak zielono się zrobiło...
      I ja ściskam:)))

      Usuń
  11. korniki ech korniki
    starają się i mają wyniki
    i robią to jakby od niechcenia
    dziurawiąc bezlitośnie
    marzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niech marzenia się spełnią:) Tylko bez korników:)

    OdpowiedzUsuń