Kiedy minie mi lato, w jesieni zatonę,
gdzie się w złoto zamienia to, co było zielone.
Kiedy minie mi lato, otoczę ramieniem
całe złoto i cienie, zrzucę kwiaty
i w jesieni się zakorzenię.
Ale póki trwa lato, będę pływać w szmaragdach
i przyglądać się kwiatom, i przeglądać się w gwiazdach,
i w różowych sukienkach tańczyć z rosą o świcie,
trawy czesać palcami, oczy chłodzić w błękicie...
Tak, dopóki trwa lato i się wszystko zieleni...
Potem sobie odpocznę w złotej, cichej jesieni.
A na koniec... Czaruś:) A może Czarcik...
Takie to piękne, że wzruszyłam się do łez, na starość płaczliwa się zrobiłam.
OdpowiedzUsuńZdjęcie ślicznego rozkoszniaczka, czyżby nowy członek Rodziny?
Ojej, cieszę się bardzo z Twojego wzruszenia:)
UsuńCzasem przylatują do mnie takie słowa, takie... wiersze:) Rzadko je zapisuję.
Maluszek jest od tygodnia członkiem rodziny. Jest śliczny, słodki, traktuje mnie jak matkę i ciągle za mną drepcze. Mój cień:)
Piękne to twoje lato Kalipso w przepięknym wierszu!
OdpowiedzUsuńJa prawie nie miałam lata i chyba raczej nadrobić mi się tego nie uda, no ale jak się uprę, to może się da zrobić trochę lata z jesieni ;)
Letnia kompozycja pyszniutka aże ślinka leci :)
Czarusiowy czarcik zaś tak uważnie i mądrze patrzy, będzie Wam dobrze razem!
A tą jesienią to ty się tak całkiem nie ukorzeniaj, oczy chłodzić w błękicie można wszak w każdej porze roku, niech powstaje jak najwięcej takich pięknych wierszy:*
A Ty masz rację z tym błękitem:) Ale tak sobie wyobraziłam jesień całą złotą... Jak się w tym złocie, ciepełku umoszczę, to może mi się odechce błękitów? Nie wiem...:)
UsuńZ Czarusiem już jest nam bardzo dobrze. Chyba potrzebowałam małego dziecka w domu. Jest niesamowicie mądry, grzeczny, a jednocześnie radosny i słodki, jak każdy maluch. Ja już przepadłam.
A takie kompozycje rodzą mi się w ogródku. Nawet wianki z koniczyny!:*
Kalipso, jesteś niesamowita. We wszystkim, co robisz!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Hano:) Ty jesteś niesamowita!
UsuńNie mowilam, ze jestes diabelsko zdolna? no jestes a ja jestem Twoja fanka.
OdpowiedzUsuńA piesek jest przesliczny, cukiereczek ,myslalam, ze to jakis pluszak a to zywe stworzonko, tez bym zwariowala na jego pumkcie.
aaaa i kompozycja tez jest nadzwyczajna.
Mieć taką fankę to zaszczyt:)
UsuńA cukiereczek jest taki mniamuśny... Rzeczywiście wygląda jak pluszak.
Kompozycja też mi się podoba:)
Poziomki, wianek z koniczyny, słodziak i wiersz - niesamowity zestaw:)
OdpowiedzUsuńArteńko, słodziak słodszy od poziomek:)
UsuńAch, Kalipso...
OdpowiedzUsuńTak dobrze mi u Ciebie! Rozpieszczasz zmysły na wszelkie sposoby: słowem, obrazem, zapachem i smakiem.
Że świetnie władasz prozą, to wiedziałam, a teraz widzę, że i poezja cię lubi. :)
Mam nadzieję, że mimo rozpoczęcia roku szkolnego, znajdziesz czas na tańczenie z rosą o świcie, czesanie trawy, szmaragdowe kąpiele.
Trzymaj się, Czarodziejko!
Ech, a Ty mnie rozpieszczasz tak przemiłymi komentarzami:)
UsuńDziękuję, kochana:*
Postanowiłam, że w tym roku będę miała więcej czasu na wszystko.
UsuńOby się udało, Kalipso! Trzymam kciuki.
UsuńPonoć samo podjęcie decyzji, to już początek działania.
Witam, wiadomość półautomatyczna, choć za sterami człowiek - może wrzucisz swoje treści lub fotografie na portal dla twórców:
OdpowiedzUsuńhttps://t3kstura.eu/
Zapraszamy :)
Dzięki:)
Usuń