środa, 16 kwietnia 2014

Krasnoludek

W sobotę odwiedziłam Białystok - miasto, w którym spędziłam kilka cudownych lat. Przy tej okazji wstąpiłam na Międzynarodowe Targi Książki, które odbyły się w gmachu Opery i Filharmonii Podlaskiej. A tam tłok, ścisk... Omalże dziecka nie zgubiłam. Przeciskamy się przez te dzikie tłumy, w których obudził się instynkt łowcy. A zwierzyna nie byle jaka... Piękne książki, nowości pachnące drukarnią, a na nie rabaty, a do nich prezenty... W przelocie zerkam na Grahama Mastertona - brytyjskiego twórcę horrorów, który siedzi i autografy rozdaje. Za horrorami nie przepadam, ale doceniam talent pisarza. Przez ułamek sekundy cieszę się możliwością przebywania w pobliżu Mistrza, tylko ułamek, bo muszę zachować czujność, żeby nie stracić z oczu trzech małych wiercipięt. Pędzę za nimi do stoisk z literaturą dziecięcą. A tam Nusie, Pettson i Findus, Pan Kuleczka i inni znajomi.  Dziewczynki nieźle orientują się w ofercie wydawniczej i żywiołowo reagują na znane im pozycje. Wybieramy brakujące nam  Mamoko 3000, a potem jeszcze Mysi Domek. Sam i Julia w teatrze. Idziemy dalej.
I nagle... Ach! Co to za czerwona czapeczka mignęła mi na półce z książkami? No tak, to Krasnoludek stworzony przez Bohdana Butenkę, ilustratora, którego jestem zagorzałą fanką. Uwielbiam go za Gapiszona, Gucia i Cezara. Za wszystkie narysowane przez niego postacie, pełne wdzięku, ruchliwe i sympatyczne. No i ten Krasnoludek taki fajny, więc go wzięłam, przygarnęłam, no i jest!
Po zakupach, obdarowani przez niektórych sprzedawców balonikami, notesikami, lizaczkami, udaliśmy się na kawkę i soczki, co było niezbędne, bo mamusię i tatusia rozbolały głowy od obracania się na wszystkie strony, żeby nie stracić małych pędziwiatrów z oczu.
A teraz zachwycam się pięknymi ilustracjami z książki o Krasnoludku, na którego muchomorkowy domek niegodziwe wietrzysko strąciło szyszeczki z sosny, w wyniku czego domek ten utracił i musiał szukać nowego. A jak się skończyła ta historia? Mogę zdradzić jedynie, że Krasnoludek śmiał się na cały las.
Piękne!
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz