Swoim starym obyczajem wyglądam ja sobie na balkon. Północ,
a więc pora odpowiednia. I już nie strzelają, bo tutaj Nowy Rok niektórzy witają
tydzień przed Sylwestrem. Na szczęście
ci najbardziej zaangażowani w witanie w nocy śpią. Śpią i śnią o fajerwerkach.
Słodkich snów im życzę, pełnych łomotów,
wybuchów i rozprysków:)
A ja się nie mogę jakoś zaangażować. Czasami, kiedy słyszę
ten entuzjazm, huk petard, myślę sobie, że to może ważne. I może warto
podsumować stary rok. Zrobić bilans zysków i strat. A później jeszcze
postanowić coś na przyszłość. Będę mądrzejsza, chudsza, lepsza...
Takie sumowanie i planowanie jest dobre, bardzo dobre.
Księżyc dziś jest złoty, powietrze mroźne. Ktoś tam jedzie
Wielkim Wozem ze złamanym dyszlem. Tańczą cienie bezlistnych drzew. Cisza i
pustka. Za chwilę już Nowy Rok.
Może i dobre to planowanie, ale już wiem, że wiele nie
postanowię, bo wszystkie swoje pragnienia noszę w sobie od dawna. I jeśli
mogę, staram się je spełniać. A jeśli nie, czekam. W tym Nowym Roku jeszcze nie
pojadę w Wielką Podróż, więc jej nie planuję.
Chociaż mam jedno ważne
postanowienie. Chciałabym umieć doceniać każdy dzień, każdą chwilę. Czekać
na nie i przeżywać bez huku petard i
fajerwerków, ale z poczuciem wyjątkowości.
A czasem też niech będą fajerwerki:)
Wszystkim moim miłym blogowym gościom życzę, aby ten
nadchodzący Nowy Rok przyniósł wiele radości. Niech będzie piękny:)
Dziękuję Wam za Waszą obecność, także tę milczącą♥
I jeszcze się Wam pochwalę, jak zostałam obdarowana.
Cuda i słodkości od Marii.
Pierwsza paczuszka od Ewy.
Druga.
Korony maja prawdziwe brylanty! Kołnierzyki są... Ach!!!!
Aniołek od Arteńki.
I jeszcze były wirtualne kartki świąteczne.
Za wszystko dziękuję!!!
Koniec roku...
Cuda i słodkości od Marii.
Pierwsza paczuszka od Ewy.
Druga.
Korony maja prawdziwe brylanty! Kołnierzyki są... Ach!!!!
Ewie poświęcę jeszcze osobny post.
Gałazka od Hany. To jej drugie dzieło w moim domu.Aniołek od Arteńki.
I jeszcze były wirtualne kartki świąteczne.
Za wszystko dziękuję!!!
Koniec roku...
Muszę teraz doprowadzić się do porządku, bo wyglądam tak:
A trzeba było w nocy spać.
Od kilku lat nie celebruje ani Sylwestra, ani Nowego Roku, czas i tak sobie płynie...
OdpowiedzUsuńPięknie zostałaś obdarowana, należy Ci się to♥
Bardzo ładna ta rzeźba hehehehe
E tam:) Myślę sobie, czym ja zasłuzyłam na tyle dobroci:)
UsuńTe piękne gęby, bo jest ich więcej, są w korze wydłubane.
♥
Piękne podarunki. Dobrego roku Kalipso!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Owieczko:) Wspaniałego Nowego Roku:*
UsuńJaki Ty madrze piszesz, lubie Twoje przemysliwania..,wiec docenmy kazdy dzien w 2016 roku...sciskam serdecznie
OdpowiedzUsuńWłaśnie z tym docenianiem mam problem. A jak się czasu swojego nie docenia, to jest on stracony.
UsuńDziękuję, Grażynko. Ściskam również:*
A trzeba było w nocy spać, a nie po balkonach chodzić :) Wiesz, że najlepszego z najlepszych Ci życzę ♥ Wam życzę ♥ ... a jakie fajowe lizaki od Marii !
OdpowiedzUsuńNo widzisz, co za głuptas ze mnie:) Chociaż ja tak tylko trochę. Zaraz poszłam spać. Zdjęcia wrzucałam już rano:)
UsuńEwunia, wiem. Tobie również i Twoim bliskim wszystkiego najlepszego♥♥♥
Balkonowa Julia znów pięknie napisała. Ciesz się każdym dniem, niech zawsze znajdzie się coś dobrego.
OdpowiedzUsuńChylę czoła przed kunsztem mojej imienniczki, te gwiazdki, te aniołki...ach. W nieustanny podziw wprawiają mnie karteczki Arteńki, dla mnie nieosiągalna umiejętność. Hana wiadomo - profesjonalizm.
Niech te wyrazy sympatii przynoszą Ci radość i będą znakiem dobrych dni.
Ale się rozpisałam, buziaki.
Kalipso, i ja patrzę na Rufika cały grudzień na kalendarzu...
OdpowiedzUsuńPiękny post.
Buziaki (i usuń odezwę, bo już nieaktualna!). :)
I banerek ze Sakrpetą też już nie działa...
UsuńTak. Patrzyłam często, bo to mój ulubiony kalendarz. Rufik w nim jak stary, dobry znajomy grudniowy.
UsuńTen kalendarz tak jak każda BK zostanie na pamiątkę.
Dziękuję, Gosiu:*
Wiem, gapa ze mnie:) Usunę juz po Sylwestrze.
Doceniac kazdy dzien, to trudne. Bo o niektorych chce sie zapomniec..Ale masz racje, jesli tego nie robic, to zycie przecieka przez palce.
OdpowiedzUsuńKalipso, zdrowia i spelnienia marzen w Nowym Roku Ci zycze!
Własnie, Kasiu. Trzeba cieszyć się każdą chwilą, nie żałować straconego czasu, ale starać się, żeby nie był on stracony.
UsuńDziękuję Ci:* Dużo szczęścia w Nowym Roku!
piękne prezenty :)
OdpowiedzUsuńpiękne życzenia, dziękuję. i Tobie życzę naprawdę dobrego 2016 roku! niech każdy jego dzień przyniesie choć iskierkę radości.
a z postanowieniami noworocznymi jestem od dawna w konflikcie. się człowiek napostanawia, napostanawia.. i co? potem życie pokazuje mu figę i same frustracje z tego ;)
Prezenty śliczne, ale post był pisany tak szybko, bo chciałam zdążyć go napisać, że aż nie zdążyłam się pozachwycać:)
UsuńA z tym postanawianiem tak właśnie jest:)
Dziękuję, Tempo, za Twą obecność tutaj, za miłe słowa i ciepło:*
Dobrego roku, Kalipso. :***
OdpowiedzUsuńDziękuję:) I dla Was dużo dobrego:***
UsuńZeschłaś się trochę, jak widzę. Ale to nic, posyp twarz brokatem i cera będzie olśniewająca.:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci więcej czasu dla siebie, zdrowych dzieci i zdrowych Was.Nikt, tak jak Ty, nie potrafi dostrzec ulotnego piękna tego świata. Rzecz w tym, aby je zatrzymać. Możesz to zrobić - piórem! Tego życzę Tobie i sobie. Buziaki i szampańskiej zabawy!
Tak znajdź czas Słoneczna Dziewczyno dla tego pióra, jak najwięcej czasu !!!
UsuńDziękuję:*
UsuńNiech te piękne życzenia się spełnią! Dziewczynki, Wy potraficie dostrzec wiele.
Buziaki dla Was♥♥♥
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńWorld With Curiosity, samych wspaniałości w Nowym Roku dla Ciebie:)
UsuńGdzieś tam za szybą świat
OdpowiedzUsuńfinszuje znowu koniec
a ja ziewam chowając
w kieszenie swetra dłonie
niebo jaśnieje blaskiem
strzelają korki od wina
a ja bezmyślnie patrzę
( bezcenna taka mina)
za oknem korowody
i petard huk narasta
ja snuję się do kuchni
po jeszcze kawał ciasta
przysiadam na fotelu
nie myślę co to będzie
bo jedno wiem na pewno
- no!- lat, to mi nie ubędzie;)
Ha! Nie ubędzie, niestety:) Z każdym kolejnym Sylwestem zaczyna to mieć coraz mniejsze znaczenie:) Niech ten rok będzie wspaniały dla Ciebie i Twojej rodziny, Wieśniaku M!
UsuńKalipso, zabawa była udana? To teraz raz, raz wstawać! I wszystkiego dobrego w tym Nowym Roku, pociechy z córeczek i realizacji marzeń.
OdpowiedzUsuńO tak, zabawa udana:) Dziękuję, Mnemo. Dla Was też dużo szczęścia:***
UsuńKalipso kochana, ściskam noworocznie i dziękuję za piękny i mądry (jak zwykle zresztą) wpis. Radości, zdrowia i spokoju dla Ciebie i twojej rodzinki. No i trochę czasu na pisanie... Buziaki
OdpowiedzUsuńMika, uściski noworoczne dla Ciebie:*** Dziękuję♥
Usuńpięknie piszesz, bardzo pięknie :) samego dobrego dla Was w tym nowym roku, i w następnych :) ściskam noworocznie
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Elaja, i ja ściskam serdecznie:*
Usuńile słodkości:) niech ten rok nowy będzie taki słodki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Kathy:) Dużo dobrego dla Ciebie!
UsuńKalipso, wszystkiego dobrego w Nowym 2016 Roku!
OdpowiedzUsuńJak zwykle pieknie napisane, madrze, i tak dojrzale.
Twoje postanowienie jest bardzo dojrzale, madre. Stosuje je od kilku i lat i dziala, naprawde! Czego i Tobie zycze.
Prezenty cudne a najwazniejsze, ze podarowane z serca.
Wszelkiej pomyslosci dla Ciebie i calej Twojej rodziny - usciski.
Ataner, dziękuję:*
UsuńTakie postanowienie trudno jest mi zrealizować. Widzę jednak, że się da:)
Dużo radości dla Ciebie i Twoich bliskich. Sciskam serdecznie!
Skoro post na Nowy Rok - to wszystkiego w nim dobrego życzę:) Piękne prezenty:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Arteńko:) Tobie też samej dobroci w tym Nowym Roku, co powolutku już się starzeje:)))
UsuńPrezenty zaiste piękne:)